
Podróże kształcą - tak twierdzili - od zarania dziejów - mądrzejsi od nas. Podróżowali; da Gamma, Polo, Vespucci, Magellan, czy Cook. Coś tam odrywali przy okazji. Nasze "nowe światy" są nie mniej ważne - od tych, które stały się ich udziałem.

Spacerując to tu, to tam - ciągle spotykamy się z niemymi świadkami historii. Nie da się zrozumieć współczesnego świata - bez rozmowy z nimi. Bez dotknięcia kilkuset letniego muru - nie można zbudować nic nowego.

Muzeum, galeria, opera - a czasem po prostu ludowy artysta - wszystko to tworzy niepowtarzalny klimat obcowania z kulturą - mniej lub bardziej znaną - która jednak za każdym razem pozostawia trwały ślad w zapisach naszej podróży.


- ludzie
To co najcenniejsze w każdej podróży - to jednak kontakt z drugim człowiekiem. Czasem, to recepcjonista w hotelu, czasem sprzedawca frytek. A czasem ktoś kto po prostu chce opowiedzieć swoją historię.
Bywa, że jest to krótki kontakt, raptem wymiana dwóch zdań. Ale czasem czujesz - zwyczajnie - że nie można kończyć rozmowy, bo powinna trwać w nieskończoność. I jeśli odejdziesz - to stracisz najwspanialszą historię życia.
Można zachwycać się pięknymi widokami, architekturą, działami sztuki - ale za każdym z tych elementów stoi ... człowiek i historia jego życia. Warto zatrzymać się na moment - uśmiechnąć - pozdrowić. Czasem takie proste gesty otwierają drzwi - do fantastycznych opowieści. I to jest właśnie ta magia podróży - za którą tak bardzo tęsknimy,
Co tu dużo kryć - wracając z jednej wyprawy - już myślimy o kolejnej. Tak to już jest - że koniec jednego - oznacza początek czegoś nowego. Takie naczynia połączone. Wypełnione nadzieje obietnicami nowego wypadu - w mig wypełniają się po brzegi doznaniami, obrazami, dźwiękami i zapachami. A to motywuje do tego by wybrać kolejny kierunek.
Czasem jest to wyprawa na wiele dni. Czasem tylko na weekend. Ale jeśli już jest - to możemy być pewni, że przyniesie coś nowego. Nawet jeśli prowadzi - wydaje się - znane ścieżki i klimaty. Ale - jak z rzeką - to samo miejsce - jest inne jeśli odwiedzisz je choćby sekundę później niż ostatnio.
Inne światło, inny moment, inne bicie serca i Twój oddech, który dodaje całości chwili i miejsca zupełnie innego wymiaru. Dlatego tak lubimy podróżować.
Być w ruchu. Szukać czegoś nowego - czegoś nieznanego. Ale też i spokoju. Bo po każdej podróży - jest ta krótka chwila wytchnienia, gdy chcesz przeciągnąć się w łóżku, wymyć buty i odłożyć plecak w głąb szafy. Ale tylko na chwilę. Bo zapach podróży uczepił się gdzieś tuż obok Twojego serca i możesz być pewien, że niebawem znów się odezwie.
